piątek, 28 grudnia 2007

Slavyantsi Estate Old Melnik - NIE

Kraj: Bułgaria

Barwa: czerwone

Smak: półwytrawne

Rocznik: 2005

Opis: Okropne!!! Kwaśno-cierpkie, nijakie, obrzydliwe. Pierwszy raz w życiu przeszkadzał mi zapach wina wydobywający sie z własnych ust - przy drugim kieliszku myślałam już tylko o tym, żeby umyc jak najszybciej zęby i zmyć z języka to świństwo. Zupełnie go nie czaję, totalnie go nie lubię, na pewno więcej go nie kupię.

Wino 2.0

10tego grudnia Business Week opublikował ciekawy artykuł o tworzeniu facebooków win. To sposób na rozszerzenie swojej działalnosci dla małych producentów wina, ale także dla pasjonatów i smakoszy - to pomysł na próbę zarobienia na swoim hobby.
Serwisy społecznościowe zbudowane wokół dyskusji o winach mogą być niezłym sposobem na rozkręcenie biznesu. BW dołącza też prezentację z najnowszymi serwisami tego typu. I choć przedsięwzięcie wydaje się być finansowo ryzykowne i wymagające dużo cierpliwości i samozaparcia, aż kusi by serwis tego typu powstał także w Polsce. Bo nie ma! A przynajmniej nie znalazłam! Czyli co ? Czyli NISZA!
Koniecznie do przeanalizowania...

czwartek, 27 grudnia 2007

Wino Made in Poland

Ktoś poszedł wreszcie po rozum do głowy i wstawił się za Polskimi winiarzami ciemiężonymi przez idiotyczny system opłat i kontroli.
Od przyszłego roku wino z naszych rodzimych upraw będzie można swobodnie sprzedawać w sklepach. I choć będzie droższe niż importowane wina dostepne w supermarketach, duma pierś nam rozpiera, bo wreszcie w domowych kolekcjach pojawią się pozycje o swojskim pochodzeniu (pomijam kolekcjonerów win typu Komandos, którzy prenumeratę swoich ulubionych trunków zamówić w najbliższej Żabce mogli już dawno ).
Ale nie o samo wino przecież tu chodzi! Ale o całą ideę winiarstwa! O szansę dla rolników, na wykorzystanie nowopowstałej niszy. O setki turystów zjeżdżających za winem cały świat. O miejsca pracy dla bezrobotnych, których wciąż przecież pełno w rolniczych wioseczkach. O uświadomienie ludziom, że nie samą wódką człowiek żyje... a raczej pije... I że picie alkoholu może być czymś więcej niż tylko upijaniem się.
Obyśmy tylko nie zmarnowali tej szansy - bo cóż z pozwolenia na sprzedaż wydanego małym, uroczym winiarniom, jeśli Polak i tak pójdzie do Żabki?
Więcej szczegółów np. na dziennik.pl >>

sobota, 22 grudnia 2007

Conde de Velazquez (Merlot) - TAK


Kraj: Chile
Barwa: czerwone
Smak: wytrawne
Szczep wina: Merlot
Rocznik: 2006
Opis: To naprawdę dobre wino. Wytrawne co prawda - przy kombinacji z Merlot'em, trochę się bałam, że będzie zbyt cierpkie, ale okazało się, że zachwycające. Mogłoby być trochę mniej wytrawne - ale to już moja bardzo subiektywna opinia, bo po prostu półwytrawne lubię najbardziej. Na pewno dopisać je należy do listy "Must have".
Dostałam w prezencie gwiazdkowym od szefów w trakcie firmowej "choinki". Jak na imprezę tego typu przystało, była choinka, zastawiony stół i Mikołaj ze sztuczną brodą, który odpytywał z wierszyków.
Otworzyliśmy wino następnego wieczora z Miłym i upiliśmy się wypijając zaledwie trzy czwarte butelki. Ach, słabe te głowy, a może zmęczone?

Las Valles - TAK


Kraj:
Hiszpania
Barwa: czerwone
Smak: półwytrawne
Opis: Bardzo dobre. Fajny, lekki aromat bananów, którego wcześniej nie spotkałam. I butelka ładna, i rozmowa się klei jak trzeba. Trafiony strzał.

sobota, 15 grudnia 2007

RSS Dzikie Wino w Twoim Google!

Nowinka technologiczna. Jeśli używasz Google, możesz śledzić zmiany na tym blogu bezpośrednio ze strony wyszukiwarki :)
Wystarczy, że klikniesz ten guzik:

Add to Google Reader or Homepage

A nastepnie zaznaczysz opcję "Add to Google homepage" i voila! Za każdym razem kiedy wejdziesz na google.pl (pod warunkiem, że korzystasz z widoku iGoogle - zmienia się to w prawym górnym rogu przeglądarki), zobaczysz okno z linkami do najnowszych postów bloga.

sobota, 1 grudnia 2007

Czekolada Milka Luflee - TAK :)



Bąbelkową słodyczą zgasi gorycz nawet najbardziej beznadziejnego wina. I w ogóle jest lekiem na całe zło. Mmmm... :)

Traversa (Tannat - Merlot) - NIE


Kraj: Urugwaj

Barwa: czerwone

Smak: półwytrawne

Opis: Producent pisze na butelce: "delikatny owocowy aromat z nutą czarnego pieprzu tworzy doskonałą harmonię". Ja piszę: BLEEEEE. Brzydko pachnie. Smakuje najpierw ostro (bardziej siarą, niż pieprzem), potem gorzko, a na koniec dobija mdłą słodyczą. Wiem, że smak wina, jak zapach perfum, powinien się rozwijać, ale zdecydowanie nie tędy droga.
Poza tym, z bólem odkryłam, że ser Brie Turka został "ulepszony" i przez to stał się "bardziej kremowy". Zupełnie niezjadliwy. Już nic nie uratuje tego wieczoru...No... Chyba, że czekolada...

Menada Estate Melnik - NIE


Kraj
: Bułgaria

Barwa: czerwone

Smak: półwytrawne

Opis: No i klops, bo już tyle zwlekałam z jego opisaniem, że nie pamiętam tak naprawdę dlaczego mi nie smakowało. Ale wiem, że jest na "nie" i zdecydowanie zniknie z moich list zakupowych.

Blossom Hill White Zinfandel - TAK


Kraj: USA California

Barwa: różowe

Smak: półwytrawne

Opis: Piliśmy na parapetówce u moich szefów. Co za impreza... Fajnie było się tak wybawić, ale chyba mamy dość balangowania na jakis czas. Wino zabawnie słodkie i łagodne, smakowało jak... kompocik. Trochę to zdradliwe, bo zawartość butelki znikła w mgnieniu oka, by potem powrócić nagłym zawrotem głowy. Milusie...
Za polecenie dziękujemy Znikaczowi. I prosimy o więcej.

Julianus Kadarka - TAK


Kraj: Mołdawia

Barwa: czerwone

Smak: półsłodkie

Opis: Zabawne, zupełnie jak półwytrawny Julianus w wersji Merlot. Ale słodszy. Bardzo przyjemny, ale bez rewelacji.

czwartek, 18 października 2007

Julianus ponownie - TAK

Trafiliśmy wczoraj wreszcie na Julianusa. Zakończył się tym samym spór o jego nazwę. Wieczór był przemiły - na zewnątrz zimno, wilgotno, jesiennie, więc rozpaliliśmy w kominku, przytuliliśmy sie do siebie mocno i ogladaliśmy kolejne odcinki Ugly Betty.
Chrupałam do tego sałatę z winegret'em i grzankami (od trzech dni jem jak królik - zielone! taka faza... ), zjedliśmy też paczkę łagodnego, mlecznego Brie. Fajnie było...
Zabawne jak subiektywnie postrzegamy smak wina. Z każdą degustacją zwracamy uwagę na coś innego. Julianus nam smakował, ale bardziej niż za pierwszym razem uderzył mnie cierpki posmak wina (który obecny w nadmiarze w tańszych odowiednikach Julianusa zupełnie je skreślił... a może to zwykła siara była...). Nie jest to jednak Don Ramon, choć wciąż zdecydowanie pozostaje na liście moich ulubionych :)

sobota, 13 października 2007

Manoza - TAK


Kraj: Chile

Barwa: czerwone

Smak: półwytrawne


Rocznik: 2005

Opis: Smaczne. Bardzo "nasze". Nie za mocne, ale wyraziste w smaku. Szczep Cabernet Sauvignon. Piszę o tych szczepach z nadzieją, że kiedyś będę się na winie znała na tyle, by te nazwy mi coś mówiły...
Oglądaliśmy razem z Manozą debatę Kaczyńskiego i Tuska. Dawno już nie widziałam tak dobrego politycznego show (więcej piszę o tym na Feeling Good). Dzisiejszy dzień rozpoczęłam (bez oznak kaca) możliwością podsumowania na świeżo wczorajszych wrażeń na zajęciach z socjoligii polityki. Nawet całkiem się wciągnęłam w tę dyskusję...

piątek, 12 października 2007

Brasco - TAK


Kraj: Bułgaria

Barwa: czerwone

Smak: słodkie, deserowe

Opis: Dostaliśmy w prezencie. W ramach odwietek dawno nie widzianej przyjaciółki. Słodkie co prawda, co samo w sobie trochę do naszych półwytrawnych gustów nie pasuje, ale tego wieczora wchodziło nam zadziwiająco gładko i bardzo miło. Ogień trzaskał w kominku, chrupalismy chipsy, ciasteczka i przepyszne waflowo-ziemniaczane zawijki, które przygotował Miły (uwielbiam jego jedzenie). Słuchaliśmy opowieści przyjaciółki o jej tegorocznej podróży do odległego kraju i o tym jak asystowała przy porodzie koleżanki. To niesamowite... A ja myślałam, że ekstremalna wakacyjna przygoda to na przykład skok na bungee... Oglądaliśmy też fotki i gadaliśmy do północy. Bardzo sympatyczny wieczór. Brasco też całkiem sympatyczne...

wtorek, 9 października 2007

Don Ramon - TAK


Kraj: Hiszpania (Aragonia)

Barwa: czerwone

Smak: półwytrawne

Opis: Kupiliśmy je za radą sprzedawcy w Alkoholach Świata. Kosztowało niecałe 25 zł. Z pierwszym łykiem nauczyło nas pokory i uzmysłowiło nam jak mało wiemy o winie...
Pokazało nam, że wino może być wytrawne, ale zupełnie pozbawione goryczy zarazem. Że lezżakowanie w beczce sprawia, że smak trunku przesycony jest nutką dębu. Smak Don Ramon rozwijał się na naszych podniebieniach jak zapach prawdziwych perfum na ciepłym nadgarstku. Z każdą chwilą stawał się coraz głębszy i dojrzalszy. Pyszne! Wielkie! Dziękujemy, proszę Pana od Alkoholi Świata. Powrócimy!

Gradinas Vineyard i Solarra Gamza - NIE


GV

Kraj: Mołdawia
Barwa: czerwone
Smak: półwytrawne

SG
Kraj: Bułgaria
Barwa: czerwone
Smak: półwytrawne

Opis: Nasz krótki skok w bok i romans z tańszymi winami. Poszukiwaliśmy rozpaczliwie czegoś, co będzie przypominało Julianusa (który w końcu kosztował tylko koło 13 zł) i kupowaliśmy bałkańskie Merloty jak leci. To dwa przykłady na to, że szczep szczepowi nie równy. PORAŻKA! Zupełnie niewypijalne. Szczególnie Gradinas Vineyard, które było totalnie obrzydliwe. Solarra to po prostu zwykła siara. Bu...

Lion's Hill - TAK


Kraj: RPA

Barwa: czerwone

Smak: półwytrawne


Opis: Bardzo dobre, ale mocne (w smaku i w działaniu). Przy dnie butelki bylismy juz nieźle zakręceni. Z racji na słabą głowę nie dopisuję go do ulubionych. Ale do zdecydowanie wypijalnych - owszem! Poza tym uważam, że to fajne, że wreszcie przekraczam granice i próbuję win innych niż moje ukochane hiszpańskie.

La Tourette - TAK


Kraj: Francja

Barwa: czerwone

Smak: półwytrawne

Opis: Bardzo smaczne. O ile dobrze pamiętam La Tourette to jedna z tych butelek, które dostałam pod koniec zeszłego roku akademickiego w zamian za rozwiazanie nieskończonej ilości zadań na zaliczenie zajęć z SPSSa. Zażartowałam ludziom z roku, że w zamian chcę wino - miałam na myśli jedno, a oni zaczęli mi znosić każdy po flaszce. Ale mi było głupio - czułam się jak skończona materialistka pakując cały ten majdan do bagażnika. Oni mi zawsze we wszystkim pomagają przecież za darmo...

No, ale nasz stojak na wino wyglądał wtedy bosko!

Julianus - TAK


Kraj
: Mołdawia

Barwa: czerwone

Opis: Przepyszne. Jedno z tych, które zachwycały nas przy każdym łyku. I choć do dziś spieramy się czy nazywało sie Julianus, czy Augustinus (zakładam, że Miły ma jednak rację i Julianus), to ciągle się za nim rozglądamy. Niby od niechcenia wertujemy półki z mołdawskimi merlotami z nadzieją, że kiedyś przypadkiem Julianus wpadnie nam w oko i, niby od niechcenia, kupimy butelkę... Albo pięć...

poniedziałek, 8 października 2007

Vitae - NIE


Kraj: Włochy

Barwa: czerwone

Smak: wytrawne

Opis: Ładne na prezent - bez etykiety, pakowane w jutowe worki. Ale co z tego... Bardzo cierpkie, mocne, niefajne, nie nasze, niemiłe.

Monte Mediano - TAK


Kraj: Hiszpania

Kolor: czerwone

Smak: półwytrawne

Opis: Uzmysłowilimy sobie jak bardzo uwielbiamy Monte Mediano dopiero w dniu, kiedy nagle zabrakło go w naszym sklepie i odkrylismy, że nigdzie indziej nie można go kupić. Jest pyszne. Delikatne i pachnące dojrzałymi, czerwonymi owocami. Może porzeczkami nawet? Albo jakimis owockami lesnymi...
Monte Mediano nigdy nie było zbyt nachalne, by odciągać nas od rozmowy, ani zbyt płytkie, by zupełnie zapomnieć o jego towarzystwie. Swietne z serem i (koniecznie!) żurawiną.

Tcherga - NIE


Kraj: Bułgaria

Barwa: czerwone

Smak: półwytrawne

WWW: http://www.domainmenada.pl/

Opis: Cierpkie, niefajne, zupełnie nie w naszym stylu.

Ponoć Tcherga to charakterystyczny dla Bułgarii ręcznie tkany dywanik, w którym zgromadzono najpiękniejsze barwy bułgarskiej przyrody. Chcę taki dywanik do naszego pokoiku. Byłoby weselej. Może wtedy kupiłabym parę butelek wina Tcherga, do ozdoby. Ale do picia raczej niekoniecznie...

Fruite Catalan - TAK


Kraj: Francja

Barwa: różowe

Smak: półwytrawne


WWW: http://www.vigneronscatalans.com/ - fajny, wciągający, flashowy serwis utrzymany w tej samej stylistyce, co butelka. Kiepski jednak nawigacyjnie - nie za bardzo wiedziałąm gdzie jestem, ani do czego przypiąć poszczególne działy. No i odnalezienie konkretnych informacji o poszukiwanym winie wymaga dużej dawki cierpliwości. Ale i tak nieźle się bawiłam. Fruite Catalan zdecydowanie różni się wizerunkiem od innych, tradycyjnych win - jest dziewczyńskie, młodzieżowe, trendy.


Opis: Smakowało nam. Jest dosyć cierpkie, ale ma ładny słodki zapach. Poza tym butelka śliczna. Nowoczesny kwiatuszkowy design. Taki... kobiecy.