piątek, 12 października 2007

Brasco - TAK


Kraj: Bułgaria

Barwa: czerwone

Smak: słodkie, deserowe

Opis: Dostaliśmy w prezencie. W ramach odwietek dawno nie widzianej przyjaciółki. Słodkie co prawda, co samo w sobie trochę do naszych półwytrawnych gustów nie pasuje, ale tego wieczora wchodziło nam zadziwiająco gładko i bardzo miło. Ogień trzaskał w kominku, chrupalismy chipsy, ciasteczka i przepyszne waflowo-ziemniaczane zawijki, które przygotował Miły (uwielbiam jego jedzenie). Słuchaliśmy opowieści przyjaciółki o jej tegorocznej podróży do odległego kraju i o tym jak asystowała przy porodzie koleżanki. To niesamowite... A ja myślałam, że ekstremalna wakacyjna przygoda to na przykład skok na bungee... Oglądaliśmy też fotki i gadaliśmy do północy. Bardzo sympatyczny wieczór. Brasco też całkiem sympatyczne...

Brak komentarzy: